Czy Internet jest oazą wolności i swobód, miejscem swobodnej wymiany poglądów i wyrażania opinii? Czy piractwo komputerowe to wolność czy złodziejstwo? Kto jest prawdziwym piratem, a kto łamie prawo nieświadomie? Czy ktoś kontroluje Internet i czy powinno się w ogóle kontrolować Internet? A jeśli tak, to kto jest odpowiednią osobą/instytucją do takiej kontroli? Czy taka kontrola to już cenzura?
Zmierzyliśmy się z drażliwymi kwestiami absolutnej wolności słowa, przez niektórych odbieranej jako nietolerancja i brak taktu wobec odmiennych postaw społecznych, kulturowych oraz religijnych, oraz staraliśmy się ustalić różnice pomiędzy absolutną wolnością wypowiedzi, a zasadą niewyrządzania krzywdy. Zaznaczyliśmy potencjalne zagrożenie wywodzące się z nadmiernie liberalnego podejścia do kwestii wolności słowa, zaznaczając przypadki, w których powinniśmy wyrazić swój zdecydowany sprzeciw. W czasie blisko godzinnej debaty poruszyliśmy kilka zagadnień.
Debatowaliśmy o absolutnej wolności wypowiedzi pojmowanej jako podstawowa forma swobody obywatelskiej. Wskazaliśmy niebezpieczeństwa wypływające z odmiennego zrozumienia pojęcia swobody wypowiedzi: prawo do krytyki i prawo do obrazy uczuć innych osób w kwestiach religijnych (przypadek Charlie Hebdo, Francja).
Postulowaliśmy brak tolerancji dla mowy nienawiści, krzywdzącej dla tych z którymi się nie zgadzamy (przypadek kościoła Baptystów z Westboro, USA).
Zmierzyliśmy się z zagadnieniem cenzury wypowiedzi oraz opresyjną polityką rządową wobec wolności wypowiedzi w niektórych krajach (próby reżimowego zarządzania Internetem w Turcji i Rosji).
Pomimo kontrowersyjności potrzeby obrony niektórych praw autorskich w Internecie i praw autorskich w ogóle (przypadki organizacji ZAiKS, RIAA, etc.) poparliśmy dość jednomyślnie brak przyzwolenia dla nielegalnego pobierania treści multimedialnych ze szkodą dla artystów/twórców.
Rozważaliśmy kwestie alternatywy dla istniejącego porządku prawnego (anarchia i prawo silniejszego), potrzebę politycznej poprawności w drażliwych kwestiach społecznych (uchodźcy, orientacja seksualna, polityka), oraz anonimowości w Internecie (retorsyjne działania internetowych aktywistów z grupy Anonymous).
Debata wykazała potrzebę zachowania rozsądku wobec ekstremalnych form wypowiedzi, potrzeby cywilizowanego sposobu wyrażania odmienności poglądów i wzajemnego szacunku. Uznaliśmy wolność wypowiedzi jako równoznaczną z odpowiedzialnością za głoszone poglądy. Podtrzymaliśmy potrzebę utrzymania Internetu wolnego od manipulacji i cenzury rządów lub organizacji. Niektóre zagadnienia nie zostały poruszone ze względu na nadmierny potencjał niezrozumienia i błędnej interpretacji (konflikty religijne). Pozostawiamy je na oddzielną debatę specjalnie poświęconą tym zagadnieniom.
P.S.: Wszystkie tematy i materiały prezentowane podczas debaty będą dostępne na zajęciach językowych prowadzonych przez lektorów w Uczelni Łazarskiego. Jest to okazja dla tych, którzy nie mogli z jakiegoś powodu uczestniczyć w debacie, aby w mniejszym gronie wyrazić swoje zdanie. Zapytaj swojego lektora!
PODSUMOWANIE PO DEBACIE O WOLNOŚCI SŁOWA W INTERNECIE
We wtorek 16 maja na Uczelni Łazarskiego odbyła się otwarta debata w języku angielskim o wolności słowa w Internecie i swobodzie wyrażania opinii w ogóle. Staraliśmy się odpowiedzieć na kilka pytań: