Słuchacze kursów rocznych i semestralnych przygotowali prezentacje i nauczyli się śpiewać po polsku. Przy wsparciu lektorów znaleźli interesujące informacje i o nich opowiedzieli. Wszystko odbywało się tylko i wyłącznie po polsku. Mówiono o zabytkach Zakopanego, o atrakcjach turystycznych, o sukcesach polskich alpinistów i sportowców, o góralskich strojach (które można było też przymierzyć), o góralskiej muzyce i kuchni. Inwencja słuchaczy była niezwykła – język polski świetnie brzmiał w ustach rapującego Zimbabwejczyka, czy śpiewającej „Góralu, czy ci nie żal” studentki z Kongo. Oczywiście, nie mogło się obyć bez poczęstunku – każdy z uczestników miał okazję spróbować prawdziwego góralskiego oscypka, ale to nie koniec – słuchacze przynieśli też przysmaki ze swoich krajów… To była prawdziwa uczta dla ducha i dla ciała.
W tym roku formuła obchodów była inna – studenci sami zorganizowali ten dzień. Tematem były polskie góry, ludzie z nimi związani, tradycje, zwyczaje oraz góralska kuchnia.